poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Najdroższa


"...bo tak bardzo bowiem, że aż nie wypowiem - jeszcze bardziej może..."

Uwielbiam ją do bólu, drżę ze strachu o jej życie, patrzę w oczy oliwkowe i kocham, kocham, kocham szalenie.
Dzisiaj kończy 5 lat. Moja panna nieszczęście, moja zołza niedobra i urocza. Sam Bóg wie ile pracy, cierpliwości i uwagi wymagało od urodzenia to wyjątkowe dziecko. I ile radości oraz szczęścia przynosi mi z każdym dniem jej obecność. Dziękuję za każdą chwilę, za każdy jej uśmiech, buziak, za każde "kocham Cie Mamusiu"

100 lat córeczko. Bądź nadal szczęśliwa, radosna, beztroska i uśmiechnięta. Bądź taka - jaką jesteś...
...bo jesteś WYJĄTKOWA!!!

Brak komentarzy: